Koniec. Triss uratowana, Letho pokonany, Geralt paraduje w pełnej zbroi. Ja nareszcie wypuszczam powietrze z płuc. Dziękuję Wam za tę serię. Nie wiem czy jest sens, żebym się rozpisywał. Jeśli chcecie poznać moją opinię o grze, to pozwoliłem sobie na małe podsumowanie w trakcie trwania napisów końcowych. Jeśli poczuję, że czegoś zabrakło, to pokuszę się o jakiś wylewny wpis na blogu. 🙂
Walka z Letho okazała się całkiem prosta. Prawdę mówiąc dużo trudniej walczyło się z Saskią. Spodziewałem się pogromu, a wybroniłem się bez ponoszenia większych obrażeń. 🙂 Odpowiadając na pytanie, które na pewno się pojawi – nie, nie planuję nagrywać przejścia ścieżki Roche’a. Nie chcę, żeby seria była naciągana. Zagram w nią pewnie sam, bez udziału Fraps’a i YouTube’a. ;] Spotkamy się już niedługo w nowej serii.